Dziś piórnik. Kończę jego lakierowanie. Z czego powstał? No właśnie. Można powiedzieć, że historia jest banalna. Będąc na scrapowym zlocie, który był w Warszawie zakupiłam między innymi dwa arkusze papieru, który bardzo ale to bardzo mi się spodobał. Zapewne część z Was zna ten motyw. Ze swoich nieprzebranych (i często odkrywanych na nowo :) ) zapasów wyciągnęłam drewniany piórnik. Po pracochłonnym przygotowaniu powierzchni pomalowałam go dwoma kolorami farb: bordową i czarną. Odcień bordowego specjalnie dobierałam do kolorystyki papieru do scrapbookingu. Następnie przykleiłam wzory z papieru i gotowe. No prawie, pozostało jeszcze ... lakierowanie.
This pencil case is very nice. I love the decor and colors.
OdpowiedzUsuńRegards,
Sandra
Beautiful work, I lake it!!!
OdpowiedzUsuńKisses and nice weekend.
Piękny! Piękny! Piękny!
OdpowiedzUsuńfantastično!!....kod tebe su uvijek predivni radovi ali ovo mi je zaista posebno i još neviđeno:))....
OdpowiedzUsuńpozdrav iz hrvatske:))....
M..
Śliczny piórniczek,ale czemu mnie to nie dziwi?
OdpowiedzUsuń