środa, 24 lutego 2010

Co to jest bejca i czym ją zastąpić

Bejca to impregnat do barwienia wszystkich drewnianych powierzchni.
Bejca wnika głęboko w strukturę drewna, przez co trwale zabarwia jego powierzchnię. Jest transparentna, więc zachowuje rysunek słojów.
Bejca jest produkowana w różnych kolorach, jednak jej barwienie podaje się w oparciu o konkretny gatunek drewna. Ten sam kolor bejcy inaczej będzie wyglądał na przedmiocie wykonanym z sosny, inaczej na dębie a jeszcze inaczej na mahoniu.
Bejcowanie czyli pokrywanie drewna bejcą, powinno wykonywać się na suchej, odpylonej i gładkiej powierzchni. Najlepiej bejca wnika w drewno bez wcześniejszych podkładów, czyli surowe lub oczyszczone i przeszlifowane ze środków wcześniej je chroniących.
Bejcę najlepiej jest nanosić miękkim pędzlem. By uzyskać ciemniejszy kolor należy nałożyć kolejną warstwę bejcy (i powtarzać czynność aż kolor będzie nas satysfakcjonował). Oczywiście pomiędzy kolejnymi warstwami należy odczekać aż dana warstwa wyschnie (czas schnięcia jest podany na opakowaniu). Po naniesieniu bejcy i odczekaniu aż wyschnie możemy zabezpieczyć drewno odpowiednim lakierem. Bejce można mieszać ze sobą oraz można na przedmiot nakładać kilka kolorów naraz. Najlepiej jest przeznaczyć sobie pędzle, które będą stosowane tylko do bejcy. Niestety, często bejca zabarwia pędzle, które jak zostaną źle umyte, mogą zabarwiać przedmioty.

Jakie są rodzaje bejcy:

1). Nitro - bejca na bazie rozpuszczalników organicznych, barwników, pigmentu oraz lakieru. Krótki czas schnięcia. Dobra rozlewność. Dobrze barwi i ma dobrą odporność na światło. Podkreśla i wzmacnia rysunek słojów. Mycie pędzli rozcieńczalnikiem nitrocelulozowym.

2). Rozpuszczalnikowa - bejca ta jest na bazie rozpuszczalników organicznych, barwników oraz pigmentów. Też ma krótki czas schnięcia. Odporne na światło. Jednorodność barwienia. Mycie pędzli rozcieńczalnikiem nitrocelulozowy.

3). Spirytusowa - bejca na bazie rozpuszczalników organicznych, barwników i pigmentu.

4). Wodna - jest na bazie emulsji wodnej, barwników oraz pigmentów. Dobra rozlewność. Do przedmiotów stosowanych we wnątrz pomieszczeń. Mycie pędzli wodą.

5). Pigmentowa - to wodna bejca. Charakteryzuje się dużą jaskrawością barw. W tej bazie znajdziemy takie kolory jak niebieskie, czerwone i zielone.

6). Woskowa - bejca wodna z dodatkami woskującymi. Mycie pądzli wodą.

7). Antyczna - bejca na bazie barwników, pigmentów oraz rozpuszczalników wolnych od aromatów. Charakteryzuje się specjalnie wydłużonym czasem schnięcia. Umożliwia barwienie dużych powierzchni. Dobra odporność na światło .Mycie pędzli rozcieńczalnikiem nitro.

8). Lakobejca - jest kolorowym lakierem opartym na bazie nitrocelulozy, rozpuszczalników organicznych oraz substancji pomocniczych. Charakteryzuje się krótkim czasem schnięcia, bardzo dobrą przyczepnością i wypełnieniem podłoża. Tworzy barierę zapewniającą dobrą odporność na światło. Mycie pędzli rozcieńczalnikiem nitro.

9). Antyczna - Wodna - ta bejca jest wyrobem na bazie wodnej dyspersji akrylowej, barwników i mikronizowanych pigmentów. Nie nadaje barwionej powierzchni efektu rustykalnego. Zapewnia jednorodne wybarwienia w przekrojach poprzecznych i podłużnych drewna. Bejca posiada dobrą odporność na światło (we wnętrzach). Nie zawiera rozpuszczalników, nie emituje formaldehydu. Mycie pędzli wodą.

Czym można zastąpić bejcę?

Kiedyś kupiłam kilka kolorów bejcy. Mieszałam by uzyskać odpowiednie kolory. Jednak nie zawsze byłam usatysfakcjonowana efektem końcowym. Na dodatek na półce zbierało się coraz więcej buteleczek. Poza tym ilość kolorów mnie ograniczała.
Postanowiłam zrobić eksperyment. Pomyślałam, że jeżeli się uda, to będzie można działać bez ograniczeń kolorystycznych oraz bez dodatkowych wydatków.

Pomyślałam, że ponieważ bejca wodna jest preparatem na bazie emulsji wodnej z dodanymi barwnikami i pigmentami, to może będzie można wykorzystać do tego farbę akrylową.
Wzięłam więc farbę akrylową, rozwodniłam ją i zaczęłam malować surowe drewno.
Oj moja radość była wielka, kiedy stwierdziłam, że rozwodniona farba akrylowa daje takie same efekty jak bejca, że pięknie widać słoje i że aby uzyskać mocniejszy kolor to postępujemy tak jak z bejcą, czyli nakładamy następne warstwy rozwodnionej farby.
Na dodatek w zależności od ilości dodanej wody uzyskamy inny efekt. Im więcej wody tym bardziej widać słoje drewna, im mniej wody, tym farba jest bardziej kryjąca.
Dlatego od kilku lat nie używam bejcy tylko rozwadniam farbę akrylową.

Wnioski końcowe:

1). Zamiast bejcy można używać rozwodnioną farbę akrylową.
2). W zależności od ilości dodanej wody możemy mieć farbo - bejcę bardziej lub mniej kryjącą drewno.
3). Za każdym razem jest dostęp do dużej ilości kolorów.
4). Można mieszać kolory w pojemnikach jak i bezpośrednio na przedmiocie.
5). Nie trzeba kupować dodatkowych preparatów czyli typowej bejcy (mniej buteleczek na półce).

poniedziałek, 22 lutego 2010

Szklany słój


Długo nie miałam pomysłu co zrobić z tym wielkim słojem, który kiedyś kupiłam w Ikea. Kiedy wpadłam na pomysł (a za nim przyszło jeszcze kilka następnych), szybko pobiegłam kupić następne. Oj rozczarowałam się i to bardzo, bo jakiś czas temu zostały one wycofane z oferty. Buuuuu..., szkoda.
Duży słój ozdobiłam wzorami z serwetki tak, by były one widoczne zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz słoja. Obecnie jest już na ukończeniu. Pozostało mi tylko kilka warstw lakieru.



środa, 17 lutego 2010

Od czego zacząć decoupage?

Często Panie pytają mnie co jest potrzebne w czasie zdobienia przedmiotów. Jakie narzędzia i preparaty trzeba kupić? Co czym można zastąpić? Co jest ważne w czasie zdobienia?
Na początku moich działań w decoupage niestety kupowałam dużo różnych rzeczy. Później okazało się, że większość z nich tak naprawdę jest niepotrzebna, a część mogłam zastąpić materiałami znanymi mi wcześniej, które stosowałam w zdobnictwie przy projektowaniu wnętrz.
Moje początki w zdobnictwie były pełne zaskakujących doświadczeń. Próbowanie różnych narzędzi, materiałów, preparatów itd. Było tego naprawdę ddduuużżżżoooo.
Z każdym sprawdzonym artykułem byłam coraz bliżej stworzenia sobie prawidłowego warsztatu pracy, ale nie obyło się bez ponoszenia sporych, jak się po zakupie okazywało, chybionych wydatków. Na początku by było taniej kupowałam tanie narzędzia, rozwadniałam kleje itp. Po pewnym czasie zrozumiałam, że to błąd. Dlaczego? Opiszę Wam kilka sytuacji, jakie mnie spotkały.
Pamiętam jak kupiłam żółty wałek do przyklejania tapet, by mieć czym dociskać wzory przyklejane na przedmiotach (bo do tej pory dociskałam palcami i fizeliną). Przyniosłam wałek do domu, ozdobiłam przedmiot i jakie było moje zdziwienie, kiedy zaczęłam nakładać lakier, a przyklejony wzór zaczął się podnosić. Co się okazało? Wałek zamiast dociskać wzór uginał się pod naciskiem ręki. Był za miękki. Poszedł więc do śmieci.
Następna historia to klej. Metoda rozwadniania kleju budowlanego jest mi znana. W zależności od ilości wody można było uzyskać klej do papieru lub do serwetek. Najgorzej było wtedy, gdy zapominałam proporcji. Albo niechcący nalałam za dużo wody. Serwetki się rwały, papier za szybko namiękał, itd. Miałam już szczerze dość tych słoiczków, rozlewania i rozwadniania. Tym większa była moja radość, kiedy na nasz rynek weszły kleje do decoupage. Niestety na wielu z nich się zawiodłam. Długo pozostawałam przy kleju firmy Delta. Był bardzo dobry, niestety nie jest już sprowadzany. A od około 4 lat jestem wierna firmie Heritage, której preparaty były przywożone z RPA w walizce.
Pędzle i farby to jeszcze inna bajka. Przebrnęłam przez farby, w których rozwarstwiały się składniki, szybko gęstniały, za szybko wysychały, które były tak gęste, że nie można było nimi malować. Albo których nie można było rozwodnić bo kiepsko mieszały się z wodą….. itd. Było tego dużo.
Te wszystkie moje próby doprowadziły mnie do stwierdzenia, że dobrej jakości sprzęt do pracy oraz dobrej jakości materiały to połowa sukcesu w uzyskaniu końcowego efektu w zdobieniu. I tej dewizy trzymam się cały czas.

Jak więc wygląda mój obecny warsztat pracy? (tutaj tylko zasygnalizuję, dokładniej omówię w następnych postach)

Wałek - zaczęłam stosować wałek do linorytów. Co mnie do niego przekonało? Jest wykonany z twardej gumy, więc nie ugina się pod naciskiem. Jest bardzo trwały, bardzo łatwo się go czyści. Za jego pomocą bardzo dobrze przykleja się wzory i wyciska nadmiar kleju. Dociskać można nim wzory z papierów, serwetek i jak ktoś chce to i wzory z papieru ryżowego. Powiecie pewnie, że jest drogi. Mój wałek używam już trzy lata, oceńcie więc same, czy rzeczywiście jest drogi.


Pędzle - różnej szerokości, przeważnie zakończony na prosto (dobrze rozprowadza się farbę po zdobionej powierzchni), czasami zaoblony (tak zwany “koci język”) do docierania w zakamarki i rogi szkatułek. Wykonane z tworzywa syntetycznego. Miękkie ale i sprężyste z akrylową rączką, przez co mogą dłużej stać w wodzie (w pędzlach z drewnianą rączką po pewnym czasie odpada farba).


Pędzel płaski (zakończony na prosto) możecie zastosować do podkładów, farby akrylowej (olejnej i akwareli) , wodnej bejcy oraz lakieru, ale wyłącznie akrylowego.

Gąbki do tapowania - nie używam typowych gąbek, na patyczku. Są sprzedawane w paczuszkach, w których jest 5-6 sztuk w cenie około 16 zł. Ja zastąpiłam je zmywakami, które tnę na mniejsze kawałki. Koszt niewielki, bo 10 sztuk można już kupić za 3 zł. Jak chcę, to je myję, a jak mi się nie chce, to je wyrzucam.

Papier ścierny - od grubości ziarna 240 przez 360, 400, 600 do 1000. Są papiery do drewna i do metalu. Proszę zwróćcie uwagę, których używacie, ponieważ papiery o tym samym numerze, ale przeznaczone do różnych materiałów, różnią się ziarnistością. Inną wielkość ziarna ma np. papier ścierny nr 240 do drewna, a inną do metalu.
Ja mam w swoim warsztacie papiery i do drewna i do metalu. Oczywiście używam jednych i drugich w zależności od stanu przedmiotu, z którym pracuję.

Szpachla do drewna - uważajcie w czasie kupowania szpachli. Niektóre są ziarniste (mają w sobie ziarenka piasku). Tymi się źle pracuje. Bardzo dobre są szpachle gładkie lub te, które zawierają w sobie niewielkie ilości drewnianych wiórków. Jeżeli chcecie użyć bejcy, to szpachla powinna być w kolorze drewna, by nie było przebarwień. Jeżeli będzie na przedmiot kładziona farba akrylowa, to szpachla może być biała.

Podkład - Podkłady dzielimy na transparentne (przezroczyste) i kryjące. Ja stosuję podkład, który widzicie na zdjęciu (dostępny jest w dwóch pojemnościach 380 ml i 750 ml). Dlaczego mam go w swoim zestawie? Bo kiedy wsiąknie w drewno, to zużywam mniej farby w czasie końcowego malowania. Poza tym, kiedy pomaluję przedmiot podkładem, to ujawniają się jego wszystkie niedociągnięcia, których nie widać ani na pierwszy, ani na drugi rzut oka. Bardzo przydatny w czasie malowania ciemnych powierzchni jasną farbą. I oczywiście zwiększa przyczepność farb na śliskich powierzchniach.


Fizelina - zabezpiecza wzór, by nie przykleił się do wałka, a na dodatek wsiąka w nią nadmiar kleju, który jest wyciskany przez wałek w czasie przyklejania wzorów.

Farby, klej, lakiery i narzędzia do wycinania - to obszerne tematy, które opiszę w następnych postach.

sobota, 13 lutego 2010

Rozwiązanie quizu


Dziś sobota więc czas na rozwiązanie quizu. Z pokazanych rzeczy powstał … obraz.



Dodanym elementem było podobrazie o wymiarze 40/60cm, na które nakleiłam papier Caligrafia. Następnie przykleiłam połówki zegara wycięte z serwetki. Wszystko zostało pomalowane (jako przetarcia) farbą w kolorze białym, brązowym (trzy odcienie), czarnym i starego złota.
Później zmieszałam białą pastę strukturalną Texture Magic z brązową farbą. Położyłam szablon i szpachelką nałożyłam pastę na podobrazie. Zdjęłam szablon i po wyschnięciu masy, wzór pomalowałam kolorami, które zastosowałam wcześniej na podobraziu. Jeszcze dodałam lekkie podcieniowanie, między innymi patyną a na koniec obraz zabezpieczyłam matowym werniksem w sprayu.
Z tych samych materiałów powstają jeszcze dwa obrazy. Podmalowane będą inną techniką. Pomimo różnic będą tworzyły całość, czyli tryptyk.

Bardzo Wam dziękuję za udział w quizie. Pomimo, że nie było prawidłowej odpowiedzi, postanowiłam przyznać nagrodę (zestaw pędzli) Fellixie za jej pomysłowość, chęć działania oraz za wkład w rozwój inwencji twórczej w całej rodzinie :).

wtorek, 9 lutego 2010

Quiz Inwencji Twórczej !!!


Właśnie kończę pracę nad pewną rzeczą. Użyłam do tego artykułów, które są przedstawione na zdjęciu. Dodałam do tego jeszcze jeden element. Co z tego powstaje???? Jak myślicie????
Niniejszym otwieram Quiz Inwencji Twórczej, który kończy się 13 lutego.
Pierwsza osoba, która zgadnie, co z tego powstaje, dostanie ode mnie nagrodę. Jeszcze nie wiem jaką :).
Osoby, które widziały wytwór mojej wyobraźni, będąc u mnie w sklepie stacjonarnym, proszone są o zachowanie tego w tajemnicy do momentu rozwiązania quizu…
Mam nadzieję, że będziecie miały fajną zabawę.

poniedziałek, 1 lutego 2010

Założyłam drugi blog


Od dłuższego czasu dojrzewał w mojej głowie pomysł na stworzenie miejsca, w którym będziecie mogły znaleźć informacje na temat techniki decoupage, nowości rynkowych, produktów itp. Na początku chciałam to umieszczać na moim blogu z pracami. Doszłam jednak do wniosku, że będzie to za dużo informacji w jednym miejscu i spowoduje to utrudnienia w znalezieniu tego co potrzebne. Dlatego też około trzy miesiące temu założyliśmy z mężem drugiego bloga, który do dzisiejszego dnia był zawieszony w próżni. Najwyższy czas to zmienić.

Co znajdziecie na blogu?
1). Testy produktów - ich opisy, uwagi, spostrzeżenia, zastosowanie i ciekawostki
2). Lekcje pokazowe czyli krok po kroku jak zrobić fajny przedmiot
3). Twórcze ciekawostki znalezione w internecie
4). Tu będę pokazywała nowe produkty (lub informacje o nich), które zostały wprowadzone do oferty sklepu internetowego i stacjonarnego
5). Recenzje książek
6). Terminy kursów, warsztatów
7). I wiele ciekawostek potrzebnych do twórczych prac

Zapraszam na Mojego Nowego Bloga.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...