niedziela, 3 listopada 2013

Zlecenie na głowę - wyjaśnienie zagadki

Wyjaśniam zagadkę z poprzedniego posta. Dostałam mianowicie zlecenie na głowę ... nosorożca. Na szczęście nie była to prawdziwa głowa, tylko z paper mache. Miał to być prezent dla znajomego, który został prokuratorem. A oto, jak wywiązałam się z postawionego mi zadania.





A tak wyglądała surowa głowa



4 komentarze:

  1. I wszystko jasne. Wiadomo dla kogo. Fajnie Ci wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko skąd wzięłas taką głowę z papermache ? Nie mów że leżała w domu . :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie leżała w domu :). Aż takich zasobów materiałów do pracy nie posiadam :) Przyniósł Klient.

      Usuń
  3. No takiego cudeńka jeszcze nie widziałam. baaardzo oryginalne :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...