Dawno nie pisałam na blogu, ale oprócz spraw rodzinnych zaprzątnięta byłam tworzeniem nowych pomysłów na ozdabianie przedmiotów. Przydało się moje doświadczenie zdobyte przy dekorowaniu wnętrz i używanych przy tym różnych technik. Owocem tego mariażu jest szkatułka, której zdjęcia zamieściłam poniżej.
Jak taki efekt można uzyskać będę uczyć na kursie, który odbędzie się w 8 grudnia. Zapraszam na kurs.
Mysle, ze scieranie z niej kurzu rowniez bedzie prawdziwa sztuka ;)
OdpowiedzUsuńAle szkatula jest swieeeetna!
Siostra
Wbrew pozorom nie takie to trudne :). Wystarczy zdmuchnąć, a jak ktoś ma słabe płuca to niech posłuży się powietrzem do czyszczenia komputerów :). Tylko dmuchać trzeba nad czymś łatwym do czyszczenia :):):)
UsuńŚliczna, ale co ważniejsze bardzo ciekawa. Zaskakująco urokliwa.
OdpowiedzUsuńEs una preciosidad! UN SALUDO
OdpowiedzUsuńPiekna!!!!!!!!! Jak to zrobilas? super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne jest ta szkatułka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż obłędna!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczna szkatułka, a na żywo jeszcze ładniej wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kinga
Ja wcale nie zostawiam komentarza :) Tylko podziwiam :)
OdpowiedzUsuń