Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kompozycja kwiatowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kompozycja kwiatowa. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 16 czerwca 2013

Ołtarz na Boże Ciało

Jako rodzice dzieci komunijnych dostaliśmy zadanie przygotowania jednego z ołtarzy na Boże Ciało. A ponieważ wcześniej poznano się na moich artystycznych umiejętnościach, zostałam poproszona o przygotowanie projektu i pomoc w zrealizowaniu takiego ołtarza. Umówiłam się z siostrą i jedną z mam na szperanie w zakamarkach kościoła w poszukiwaniu materiałów, które będzie można wykorzystać do projektu. Buszowanie okazało się owocne i inspirujące. Od razu mój umysł zaczął pracować na pełnych obrotach, a ponieważ spotkanie odbyło się tuż przed niedzielną mszą, cały projekt powstał ... na chusteczce w trakcie trwania mszy. A oto on:

Projekt ołtarza

W piwnicach kościoła znalazłam dwie bardzo wysokie białe amfory. Postanowiłam w nich zrobić kompozycje kwiatowe, które będą umieszczone po bokach ołtarza. W górnej części amfor umieściłam metalowe kwietniki, które stanowiły podstawkę dla bukietów kwiatów i bluszczu. Szkielet kompozycji stanowiły natomiast różne gałęzie. Ponieważ były za krótkie, napchaliśmy do środka kwietników pogniecione stare plakaty i dopiero wtedy umieściliśmy w nich gałęzie. 


Na gałęziach przymocowaliśmy kwiaty lilii umieszczone w specjalnych pojemnikach na cięte rośliny. Ale ponieważ te plastikowe pojemniki bardzo by szpeciły kompozycję, więc okleiłam je starymi nutami.






Nie były to jedyne kompozycje kwiatowe. Poniżej na zdjęciu widać kolejną.


W piwnicy kościoła znaleźliśmy duże koło obciągnięte niebieską tkaniną. Postanowiłam je wykorzystać jako tył ołtarza. We wnętrzu koła widziałam wizerunek Chrystusa Miłosiernego. Niestety okazało się, że w kościele takiego plakatu nie mają. Wykorzystałam więc swoje znajomości i w ciągu pół dnia wykonano dla mnie taki wizerunek, jaki potrzebowałam (i to w dodatku w formie banera). Na górze koła przywiązałam wykonaną przeze mnie ze starych nut rozetę z przyklejonym w jej środku aniołem.

Przyklejanie mocowania do rozety

Rozeta ze starych nut zawieszona na swoim miejscu

A tak wyglądał ołtarz w całej okazałości.

Gotowy ołtarz na Boże Ciało

Ołtarz z monstrancją

wtorek, 21 maja 2013

Pierwsza Komunia Święta - zaproszenia

Dłuuugooo nic nie pisałam na blogu. Przez ostatnie miesiące byliśmy z mężem bardzo zaabsorbowani przygotowaniami córki do Pierwszej Komunii Świętej. Te z Was, które tę uroczystość mają już za sobą wiedzą, ile czasu to zajmuje :). Ja jednak nie zważając na dodatkowe obowiązki postanowiłam sama przygotować zaproszenia na Pierwszą Komunię Świętą. Na moje szczęście zaprosiliśmy tylko najbliższą rodzinę, w związku z tym skończyło się tylko na kilkunastu zaproszeniach. Ale i tak kilka nocy miałam nieprzespanych.




Jeżeli myślicie, że to wszystko, co w związku z Pierwszą Komunią Świętą zrobiłam, to mnie jeszcze nie znacie :). Nasze niewielkie mieszkanie pełni wiele funkcji, jest dla mnie również "nocną pracownią". A ponieważ lubię mieć z czego wybierać w trakcie prac nad projektami, więc pewnie sobie zdajecie sprawę, że spora część metrażu uszczuplona jest przez "kącik artystyczny". Nie ma więc szans na zorganizowanie w takim mieszkaniu przyjęcia rodzinnego :). Postanowiliśmy więc urządzić obiad w przytulnej restauracji "Piony i Poziomy". Przygotowanie posiłku miałam dzięki temu z głowy, ale postanowiłam sama przystroić stół. W głowie "ułożyła się" koncepcja i zaczęło się kompletowanie materiałów. Obrus na stół, serwetki w odpowiednim kolorze itd. Oczywiście kompozycję z kwiatów na stół też robiłam sama. Pojechałam na giełdę kwiatową i jak zwykle okazało się, że takich kwiatów, jakie sobie wymyśliłam nie było. Trzeba było na miejscu szybko coś wymyślić. Chodziłam alejkami, patrzyłam na kwiaty i patrzyłam i nie bardzo mogłam znaleźć coś odpowiedniego. Aż mąż skomentował, że dobrze że nie zostałam florystką, ponieważ zamęczyłabym sprzedawców: "Proszę Pana, czy ma Pan takie róże jak te jasnoróżowe, ale o ton jaśniejsze?". W końcu jednak wybrałam zestaw i obładowana pojechałam do domu szykować kompozycję. Kupiłam wcześniej porcelanowy, owalny pojemnik, w którym miałam zamiar umieścić kompozycję. Był ozdobiony kalkomanią zupełnie w nieodpowiadającym mi stylu. A ponieważ nie było już ani krzty czasu na jego ozdobienie, owinęłam go papierem, który użyłam na zaproszenia. Przykleiłam go na taśmę dwustronną. Dodałam ażurowe serwetki i pojemnik był gotowy. Włożyłam do środka gąbkę florystyczną do ciętych kwiatów i zabrałam się za układanie kompozycji. Efekt, jaki uzyskałam widać na poniższym zdjęciu.


Jakbym miała mało pracy, wymyśliłam, że przygotuję jeszcze lampiony na stół. Zrobiłam je z dwóch, dużych form szklanych, które ozdobiłam różnymi barwionymi masami (na tej samej zasadzie, jak lampiony w wersji zimowej). Ale ponieważ nie miałam możliwości zrobienia zdjęć przy dobrym oświetleniu, opiszę je następnym razem. A także pokażę, jaki przygotowałam prezent dla parafii od rodziców dzieci przystępujących do Komunii.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...