niedziela, 25 stycznia 2009

Chustecznik "Maestro"


Niektóre papiery zanim zostaną wykorzystane do zdobienia muszą nabrać "mocy prawnej". Papier z instrumentami muzycznymi, który widzicie na chusteczniku, czekał ponad 4 lata. Kupiłam go w przypływie szaleństwa zakupowego a później.... nie miałam pomysłu co z niego zrobić. I tak sobie czekał. Kurzył się, zmieniał miejsce w pracowni jednym słowem mówiąc przeszkadzał. Dopiero pod koniec poprzedniego roku wykorzystałam go do ozdobienia chustecznika. Nigdy nie wiadomo co, kiedy i do czego nam się przyda.


środa, 21 stycznia 2009

Czarna skrzynia


Nadrabiam zaległości w pakowaniu zamówień, które powstały w czasie mojego zapalenia korzonków. I aby oderwać się od papieru, nożyczek, pudeł i taśmy klejącej pomyślałam, że dobrze mi zrobi wstawienie zdjęć następnej pracy i napisanie kilku słów na blogu.

Pomyślałam, że czas najwyższy popracować z dużą szkatułą. Wzięłam na warsztat największa jaką miałam (40/32/20). Malowanie nie trwało długo ale wycinanie wzorów z dwóch arkuszy papieru..... tylko 3 dni. Później był czas na komponowanie... I to była wielka radocha. Przekładanie, układanie, zdejmowanie, nakładanie... itd. Jak dopasowywanie do siebie poszczególnych elementów puzzli. Po przyklejeniu pozostał ostatni etap. Moim zdaniem najdłuższy ... LAKIEROWANIE ...
Po którejś warstwie lakieru (już nie pamiętaj po której, ale było już ich bardzo dużo)nie wytrzymałam i odstawiłam szkatułę by odpoczęła ode mnie. A po miesiącu klientka, która przyszła do mnie po anioły, stwierdziła, że weźmie ją na prezent dla swojej szefowej.
I rozpoczął się maraton lakierowania i szlifowania... lakierowania i szlifowania...
Z ostatnią warstwą (która miała być ostatnim muśnięciem pędzla, wypieszczeniem powierzchni) miałam przygody i kładłam ją 3 razy ponieważ najpierw przyczepił się mój włos, później włos z pędzla a nawet dwa, a na koniec przykleiła mi się mucha, która obudziła się w środku zimy. Wszystko to działo się w nocy na dzień przed przyjściem klientki. Ale najważniejsze, że udało mi się doprowadzić szkatułę do stanu, w którym mogła pójść w Świat. Wiem, że powinnam jeszcze nad nią popracować ... ale ...

P.S.
Dno wylałam żywicą szklącą, z którą uwielbiam pracować :) :) :)

Czas na zdjęcia, które nawiasem mówiąc były robione na parę minut przed jej odebraniem.




wtorek, 20 stycznia 2009

Tajemnicza dziewczynka


Odwiedzając blogi trafiłam na Zakamarek Kamili. Zaciekawiło mnie śledztwo, które tam było prowadzone. Dotyczyło dziewczynki, która często pojawiała się na starych zdjęciach i kartkach pocztowych. Tajemnicza, zamyślona, jakby nieobecna. Piękna twarz z mądrym spojrzeniem dorosłej osoby. A to przecież dziecko. Miałam wrażenie, że gdzieś już ją widziałam. Okazało się, że robiąc ostatnio porządki w swoich zbiorach mam dwie kartki, na których jest właśnie Ona. Co najciekawsze jej wizerunek jest też uwieczniony na jednym z papierów firmy Finmark (NS25).
Co się stało z tą tajemniczą istotą i jaki był jej los możecie przeczytać u Asket.

Poniżej zdjęcia pocztówek z tą tajemniczą dziewczynką.



środa, 14 stycznia 2009

Seria chusteczników


Czarno-biały nr I

Zastosowałam wzór z serwetki.



Chustecznik pomalowałam na biało. Przykleiłam wzory po wcześniejszym ich skomponowaniu. Miałam uczucie, ze czegoś mi brakuje więc całość przybrudziłam/postarzyłam czarną patyną.







Postarzony chustecznik
To była zabawa z przyklejaniem papieru ozdobnego.


Niestety chustecznik miał wady techniczne. Nawet szpachla nie załatwiła sprawy do końca. Jedynym wyjściem z sytuacji było oklejenie chustecznika po całości. Na koniec postarzyłam chustecznik dwoma kolorami farby akrylowej oraz niewielką ilością brązowej patyny.



Czarno-biały II
Pomalowałam chustecznik na biało. Później przykleiłam wzory wycięte z serwetki.


Potem przykleiłam ażurowe naklejki i na koniec cały chustecznik polakierowałam.





Skrzynia na pamiątki


Klientka zamówiła dla swojej wnusi skrzynie by schować do niej wszystkie pamiątki z okazji chrztu. Miałam podjąć decyzję jak zostanie ona ozdobiona. Zgodziłam się.
Kiedy zostałam sama, zaczęłam sie zastanawiać jakie zastosować kolory... jakie wzory.. Nic nie przychodziło mi na myśl. Postanowiłam ten temat zostawić.
Na drugi dzień zerknęłam na skrzynię i już wiedziałam co mam z nią zrobić. Kolor magenta i waniliowy oraz wzory dziewczynek przeniesione jako transfer. Do tego paski z papieru do scrapbookingu. Wstępnie pomalowałam skrzynię. Wpadłam na pomysł, że fajnie będzie we wnętrzu zamieścić zdjęcia osób, od których dostanie ten prezent. Poprosiłam klientkę by dostarczyła mi zdjęcia rodzinne (z uroczystości). I tu czekała mnie niespodzianka ... okazało się, że obramowanie zdjęć jak i sukienka do chrztu są w kolorze ... magenty.
Ze zdjęć zrobiłam xero i na spodniej stronie wieczka jest wnusia z dziadkami a na dnie skrzyni jest wnusia z bratem. Dno dodatkowo wylałam żywicą szklącą.











sobota, 10 stycznia 2009

Wieszak z dzbankami


Praca, którą wykonałam w natchnieniu. To było błyskawiczne połączenie faktów. Jedno spojrzenie na serwetkę, drugie na przedmioty. I już wiedziałam, że wzór z dzbankami będzie wyglądał świetnie na wieszaczku, który leżał i kurzył się przez pół roku....

Jaki efekt? Oceńcie sami......

Wariacje na temat ... biało-niebieskości


Chcę teraz pokazać kilka moich poprzednich prac wykonanych w kolorystyce biało-niebieskiej.









Komplet "Nostalgia"











Witam serdecznie ...

Mam na imię Małgorzata. Od dzieciństwa moją pasją jest twórczość przez małe i WIELKIE “twó…”
I tak zostało mi to do dzisiejszego dnia. Z czego oczywiście bardzo się cieszę..
Co zobaczycie na moim blogu ??? Na pierwszym miejscu to meble i przedmioty ozdobione różnymi technikami, biżuteria, wyroby z gliny ulepione własnoręcznie, aniołki z masy solnej, projekty wnętrz oraz …wiele, wiele innych ciekawostek…..
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...