Jakiś czas temu starałam się dokopać do moich drutów by podziałać z rzeczami do miniaturek (sukienki i sweterki dla lalek). Moja córka stwierdziła, że przydałyby się jej nowe sweterki. Poszukiwania drutów trwały i trwały, bo kiedy w małym mieszkaniu ma się drugą pracownię to wszystko jest poutykane gdzie tylko można :). A to znalazłam nie ten rozmiar co chciałam, a to proste, a akurat potrzebowałam na żyłce itd. Przeważanie kończyło się to kupieniem nowej pary drutów (zwłaszcza jak naszła mnie chęć dziergania kiedy byłam na jakimś wyjeździe wakacyjnym, a nie przewidziałam jaka twórczość się we mnie odezwie). I tym sposobem liczba kupionych drutów rosła, a w domu tajemniczo znikała. W czasie obecnej przeprowadzki pracowni do nowego lokalu postanowiłam, że część rzeczy twórczych, które miałam w domu, zostanie wywiezione do nowego lokalu. Musiałam więc zrobić selekcję materiałów. Zaczęły się w domu generalne porządki w "dziale twórczym". Dzięki temu znalazłam wszystkie druty, które do tej pory mi w domu znikały. A jak już wszystkie zebrałam w jedno miejsce to stwierdziłam, że te dla wszystkich za duże pudełko jest dla mnie genialne. W ten sposób powstało pudełko na druty. Do jego zrobienia zastosowałam papiery do scrapbokingu (jeden z nich jest u mnie w sklepie to SBB189), wydruki oraz ksero ze starej pocztówki na której były kwiaty jabłoni.
"W dzieciństwie każdy jest artystą. Problem to pozostać nim, kiedy się dorasta." Pablo Picasso
wtorek, 21 stycznia 2014
Szkatuła na druty
Pudełko które widzicie na zdjęciu jako surowy produkt dość długo stało u mnie w sklepie przez nikogo nie chciane, ponieważ było za duże. Wpierw myślałam, że będzie jako opakowanie do drewnianego manekina. Ale jakoś nie mogłam się zabrać do realizacji pomysłu. I tak pudełko przestało w sumie około 2 lata.
Jakiś czas temu starałam się dokopać do moich drutów by podziałać z rzeczami do miniaturek (sukienki i sweterki dla lalek). Moja córka stwierdziła, że przydałyby się jej nowe sweterki. Poszukiwania drutów trwały i trwały, bo kiedy w małym mieszkaniu ma się drugą pracownię to wszystko jest poutykane gdzie tylko można :). A to znalazłam nie ten rozmiar co chciałam, a to proste, a akurat potrzebowałam na żyłce itd. Przeważanie kończyło się to kupieniem nowej pary drutów (zwłaszcza jak naszła mnie chęć dziergania kiedy byłam na jakimś wyjeździe wakacyjnym, a nie przewidziałam jaka twórczość się we mnie odezwie). I tym sposobem liczba kupionych drutów rosła, a w domu tajemniczo znikała. W czasie obecnej przeprowadzki pracowni do nowego lokalu postanowiłam, że część rzeczy twórczych, które miałam w domu, zostanie wywiezione do nowego lokalu. Musiałam więc zrobić selekcję materiałów. Zaczęły się w domu generalne porządki w "dziale twórczym". Dzięki temu znalazłam wszystkie druty, które do tej pory mi w domu znikały. A jak już wszystkie zebrałam w jedno miejsce to stwierdziłam, że te dla wszystkich za duże pudełko jest dla mnie genialne. W ten sposób powstało pudełko na druty. Do jego zrobienia zastosowałam papiery do scrapbokingu (jeden z nich jest u mnie w sklepie to SBB189), wydruki oraz ksero ze starej pocztówki na której były kwiaty jabłoni.
Jakiś czas temu starałam się dokopać do moich drutów by podziałać z rzeczami do miniaturek (sukienki i sweterki dla lalek). Moja córka stwierdziła, że przydałyby się jej nowe sweterki. Poszukiwania drutów trwały i trwały, bo kiedy w małym mieszkaniu ma się drugą pracownię to wszystko jest poutykane gdzie tylko można :). A to znalazłam nie ten rozmiar co chciałam, a to proste, a akurat potrzebowałam na żyłce itd. Przeważanie kończyło się to kupieniem nowej pary drutów (zwłaszcza jak naszła mnie chęć dziergania kiedy byłam na jakimś wyjeździe wakacyjnym, a nie przewidziałam jaka twórczość się we mnie odezwie). I tym sposobem liczba kupionych drutów rosła, a w domu tajemniczo znikała. W czasie obecnej przeprowadzki pracowni do nowego lokalu postanowiłam, że część rzeczy twórczych, które miałam w domu, zostanie wywiezione do nowego lokalu. Musiałam więc zrobić selekcję materiałów. Zaczęły się w domu generalne porządki w "dziale twórczym". Dzięki temu znalazłam wszystkie druty, które do tej pory mi w domu znikały. A jak już wszystkie zebrałam w jedno miejsce to stwierdziłam, że te dla wszystkich za duże pudełko jest dla mnie genialne. W ten sposób powstało pudełko na druty. Do jego zrobienia zastosowałam papiery do scrapbokingu (jeden z nich jest u mnie w sklepie to SBB189), wydruki oraz ksero ze starej pocztówki na której były kwiaty jabłoni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podoba mi się sposób, w jaki połączyłaś wszystkie wzory. :) Pudełko wygląda świetnie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPalmette cieszę się, że podoba się Tobie połączenie wzorów
UsuńTeż Ciebie pozdrawiam
Skrzyneczka super:-) Też ginęły mi druty i szydełka w hurtowych ilościach. Moja skrzyneczka nie jest jednak tak ozdobiona :-)
OdpowiedzUsuńBasiu te ginące druty i szydełka to zmora dla nas twórczych kobitek. A co do ozdobienia szkatułki to wszystko przed Tobą :)
UsuńŚwietny pomysł! Przechowywanie drutów to dla mnie też problem, pomysł zapewne skopiuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i nie ma problemu co do zgapiania pomysłu :)
UsuńPozdrawiam i pochwal się później swoim pudełkiem na druty :) :)
Fajna szkatułka! Mnie ciągle brakuje czasu na zrobienie szkatułki na moje przydasie ;-(
OdpowiedzUsuńCieszę się że szkatuła wpadła Tobie w oko. A co do braku czasu to doskonale Ciebie rozumiem :) :) :)
UsuńPiękna rzecz! Dla mnie najpiękniejszą w niej jest przeogromna dbałość o wnętrze. Prawdziwa rzadkość. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu.
UsuńPozdrawiam cieplutko!