Surowy notatnik kupiłam z przeceny w EMPIK'u. Jak wyglądał, widać na ostatnim zdjęciu. Nic ciekawego, ale napis FRANCE na brzegu już miałam :). Okleiłam go papierem do scrapbookingu ze Stamperii. Z tego samego papieru wycięty został pasek w kropki przyklejony przy brzegu notatnika. Z drugiego papieru nożyczkami do ozdobnego wycinania (dostępnymi u mnie w sklepie) przygotowałam obrazek z wieżą Eifla, który po brzegu przybrudziłam patyną. Na to z kolei przykleiłam wycięte z kolejnego papieru do scrapbookingu "esy floresy". Z tego samego papieru są wycięte ornamenty przyklejone na tylnej okładce. W prawym górnym rogu umieściłam napis NOTES, a dół przedniej okładki został zwieńczony portretem eleganckiej kobiety (znaleziony w moich przepastnych zbiorach wydruków). Dla uzyskania efektu trójwymiarowości nałożyłam na nią żywicę jednoskładnikową. Na koniec przykleiłam dwa dżety i ... mogłam zabierać się za przepisywanie.
Notatnik w stanie "surowym" |
Bardzo paryski ten notatnik. Uroczy.)
OdpowiedzUsuńlubię paryskie klimaty, więc i się nie dziwię Tobie ;))
OdpowiedzUsuńpozdrowienia aldia z arcadii kobiet.
Lubię taki klimat :-)
OdpowiedzUsuń